Ribe to najstarsze duńskie miasteczko, jednak o zupełnie innym charakterze niż równie wiekowe miasta w Polsce. Wszystko tu wydaje się być wręcz miniaturowe, oprócz ogromnej katedry położonej w sercu Ribe. Otaczają ją bardzo stare, niektóre nawet XVI wieczne domy, lub maleńkie kamieniczki. A do tego stary młyn, mosty i zatoczki. I Podobno wieczorami spod katedry wychodzą tu nocni stróże, którzy swoim śpiewem usypiają mieszkańców, pilnując jednocześnie aby noc była spokojna:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz