piątek, 14 listopada 2014

Owce na wrzosowisku

Zdziwionym wzrokiem witają nas owce... Co tu robią te dziwaczne stworzenia w brudnej białej beczce? Chcieliśmy odpowiedzieć w ich języku (Bee...), ale nie rozumiały (często mamy tak z Duńczykami) nadal wlepiając w nas tysiące par wielkich oczu. Cóż...próby dogadania się z gospodarzami parku spełzły na niczym...Całe szczęście dalsza część jesiennej wyprawy przebiegła bezproblemowo:-) 

Kongenshus Mindepark to jedno z ogromnych duńskich wrzosowisk, a jednocześnie park pamięci (dziesiątki tablic z nazwiskami) poświęcony ludziom, którzy starali się uczynić z nich pola uprawne. Podczas spaceru wyznaczonymi ścieżkami można natknąć się także na trzy dość wysokie kurhany, z których rozpościera się piękny widok na okoliczne wrzosowe pagórki. Aby nabrać odrobiny dystansu, można też przyjrzeć się okolicy z wieży widokowej. Jednak aby naprawdę poczuć klimat tego miejsca trzeba zapalić ognisko (oczywiście w wyznaczonym do tego miejscu) i przespać się w zbudowanych nieopodal szałasach. Chyba, że przeszkadza Wam beczenie owiec o poranku....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz